Przynajmniej do maja inflacja w pobliżu 5 proc.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym br., w porównaniu z tym samym miesiącem 2024 roku, wzrosły o 4,9 proc. W stosunku do stycznia były wyższe o 0,3 proc. Po rewizji wag w koszyku inflacja w styczniu br. wyniosła rok do roku 4,9 proc. i miesiąc do miesiąca 1,0 proc., wobec 5,3 proc. i 1,0 proc. przed rewizją.
"Przynajmniej do maja inflacja powinna pozostawać w pobliżu 5 proc. Będzie to efekt wysokiego wzrostu cen energii i żywności. Inflacja bazowa prawdopodobnie pozostanie stabilna – powinna oscylować nieco poniżej 4 proc. Spadek tempa wzrostu cen usług będzie równoważony silniejszym wzrostem cen towarów przemysłowych" - ocenił w komentarzu do danych GUS dr Jakub Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Zauważył, że tempo wzrostu cen konsumenckich jest zbliżone do 5 proc., a kolejne miesiące przyniosą niewielkie zmiany. "Obok energii, mocniej rosną też koszty żywności oraz towarów przemysłowych. Maleje presja płacowa, co przełoży się na słabszy wzrost cen usług" - dodał ekonomista.
"Nowa struktura koszyka przyniosła zaskoczenia. Przede wszystkim spadł udział wydatków przeznaczanych na żywność. Obecnie wynosi on 25,9 proc. - to o 1,8 pkt mniej niż w 2024 r. Mniejszą część budżetu stanowią też rachunki za energię i utrzymanie mieszkania – GUS wskazał spadek z 20,4 do 19,4 proc. Wzrósł natomiast udział wydatków na transport i usługi rekreacyjne" - podsumował.
Polski Instytut Ekonomiczny to publiczny think tank ekonomiczny; przygotowuje raporty, analizy i rekomendacje dotyczące kluczowych obszarów gospodarki oraz życia społecznego w Polsce. (PAP)
fos/ mmu/
