Woj. warmińsko-mazurskie jest kluczowe dla bezpieczeństwa Polski
W wywiadzie wyemitowanym we wtorek w Polskim Radiu Olsztyn Błaszczak podkreślił, że "województwo warmińsko-mazurskie jest kluczowe dla bezpieczeństwa Polski ze względu na sąsiedztwo z obwodem kaliningradzkim".
"Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę z zagrożeń wynikających z prób odtworzenia imperium rosyjskiego przez Putina. Też mamy świadomość, że kryzys migracyjny w ubiegłym roku spotęgowany na granicy polsko białoruskiej został zaplanowany na Kremlu. To było preludium do ataku na Ukrainę" - mówił szef MON, który w weekend towarzyszył prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskim podczas jego spotkań z mieszkańcami Warmii i Mazur.
Jak ocenił, "zależało władcom Kremla, żeby zdestabilizować Polskę, żeby doprowadzić do upadku rządu i niestety w ten proces wpisała się opozycja w ubiegłym roku".
Pytany o budowę zapory tymczasowej na granicy z obwodem kaliningradzkim, odpowiedział, "że jest realna groźba powtórzenia sytuacji z granicy z Białorusią". "W związku z tym rozważaliśmy tę sytuację w ramach komitetu do spraw bezpieczeństwa i spraw obronnych. Omówiliśmy wszystkie zagrożenia. Wniosek, który płynął, jest taki, że należy wzmocnić granicę z obwodem kaliningradzkim. To jest działanie uprzedzające"- wskazał Błaszczak.
Jak przypomniał, "takie samo działanie uprzedzające podjęto w lecie ub. roku, kiedy była groźba kryzysu migracyjnego spowodowana przez przerzut migrantów przez Białoruś".
Pytany o wzmocnienie wojska na Warmii i Mazurach, wicepremier odpowiedział, że "województwo warmińsko-mazurskie ma duży potencjał, jeśli chodzi o tradycje związane z wojskowością".
"Bardzo się cieszę z tego odzewu pozytywnego mieszkańców woj. warmińsko-mazurskiego, jeżeli chodzi o kampanię, które organizuję: + Zostań żołnierzem Rzeczpospolitej+. Bardzo dziękuję za to, że tak wielu młodych ludzi decyduje się na służbę w wojsku polskim czy to w charakterze żołnierzy zawodowych, czy w charakterze żołnierzy WOT" - wskazał.
Jak mówił, dużym powodzeniem cieszy się też kampania "Trenuj z wojskiej". "Zachęcam, by korzystać z tej oferty edukacyjnej. Będzie edycja zimowa. Warto, bo obronność jest niezwykle istotna dla naszej przyszłości"- podkreślił.
Wskazał, że jeszcze w tym roku zarówno koreańskie czołgi K2 Black Panther, jak i koreańskie armatohaubice K9 Thunder trafią na wyposażenie jednostek 16. Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej.
"Jestem dumny, że żołnierze z 20. Brygady pojechali do Korei, by tam dokończyć swoje szkolenie. Zatem będziemy mieć przygotowane załogi do tego, by broń została wprowadzona do jednostek. Myślę tu o 20. Brygadzie, o 11. Pułku Artylerii z Węgorzewa. Także kolejna partia trafi na wyposażenie żołnierzy z 9. Brygady w Braniewie"- mówił minister. (PAP)
autor: Agnieszka Libudzka