61-latka straciła blisko 50 tys. zł sądząc, że pomaga córce
Do ostrowieckiej komendy policji zgłosiła w poniedziałek 61-letnia mieszkanka miasta. Kobieta poinformowała funkcjonariuszy, że padła ofiarą oszustów. Z jej relacji wynikało, że w połowie września za pomocą popularnego komunikatora internetowego otrzymała wiadomość od osoby podającej się za jej córkę. W trakcie korespondencji dowiedziała się, że telefon jej córki uległ uszkodzeniu.
"Osoba ta poprosiła ją o przelanie blisko 4 tys. zł na zakup nowego telefonu. Niczego nie podejrzewająca 61-latka wykonała płatność na wskazane konto. Jednak transakcja nie powiodła się, gdyż ostrowczanka miała określony limit dzienny na koncie, którego nie miała możliwości zwiększyć. W związku z tym, przekazała za pomocą komunikatora społecznościowego fałszywej córce wszystkie dane potrzebne do zalogowania do bankowości elektronicznej" – powiedziała PAP podkom. Ewelina Wrzesień z Komendy Powiatowej Policji w Ostrowcu Św.
W wyniku tej transakcji, z konta członka rodziny 61-latki, do którego kobieta miała upoważnienie, zniknęło blisko 50 tys. zł. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia i apelują do wszystkich o ostrożność.
"Zanim komukolwiek przekażemy pieniądze bądź wykonamy przelew, skontaktujmy się telefonicznie z tą osobą, zweryfikujmy tę informację i upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa. W takich sytuacjach, nigdy nie działajmy pochopnie, bo możemy stracić nasze oszczędności” – podkreśliła policjantka.(PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ mark/