Warszawa-Kraków-Warszawa. Kurs przerwany w gminie Łączna
Dziś pół godziny po północy dyżurny skarżyskiej jednostki policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży paliwa. Na stacji benzynowej w Występie kierujący skodą zatankował benzynę za blisko 280 złotych i nie płacąc należności, odjechał krajową S-7 w kierunku Suchedniowa. Na miejsce skierowani zostali suchedniowscy policjanci, którzy ruszyli za nieuczciwym klientem. Kilka kilometrów dalej na węźle Zalezianka zauważyli uszkodzoną skodę, która wjechała w bariery energochłonne. Rysopis stojącego obok mężczyzny odpowiadał wyglądowi sprawcy kradzieży paliwa, ale auto miało zupełnie inne numery tablic rejestracyjnych. Nie zmyliło to jednak czujnych mundurowych. Sprawdzili pobliski teren i nieopodal odnaleźli tablice z numerami podanymi przez pracowników stacji benzynowej. Obecny na miejscu 27-latek przyznał się do kradzieży paliwa. Był trzeźwy. Tłumaczył, że wykonywał kurs z Warszawy do Krakowa. Kiedy wracał do stolicy postanowił zatankować skodę, ale najpierw zamienił tablice rejestracyjne. Dysponował inną parą tablic, bo rzekomo znalazł je w Warszawie. Stróże prawa ustalili, że owe tablice zostały skradzione dzień wcześniej.
Za kradzież sprawca wykroczenia został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 złotych, za spowodowanie kolizji będzie musiał zapłacić mandat w wysokości 1020 złotych. Ponadto mężczyzna uregulował należność za skradzione paliwo. Z tego jak wszedł w posiadanie skradzionych tablic wytłumaczy się już stołecznym policjantom.
Opr. JG
źródło: KPP Skarżysko - Kamienna